poniedziałek, 20 lutego 2017

pit-a-pat





siedząc przez lata na jednej wspólnej gałęzi, zostawiamy ślad. kora w tym miejscu jest bardziej wytarta, ale sama gałąź, wbrew pozorom, nie słabnie – przyrasta, adkrustowana wylewanym brudem kurzem z nieczynnych piór

te zanikają po stronie, z której mamy do siebie bliżej
wzajemne ciepło chroni nas jeszcze w momencie siedzenia, trzyma nas jeszcze a potem my się trzymamy tego ciepła, suchych śladów, wilgotnych śladów, gałęzi i drgań

to gruby konar

czasami jedyną szansą na lot jest spadanie









2017

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz