czwartek, 2 listopada 2017

at tarik




jestem - twoim światłem jestem
skradasz po mnie się i kiedy
myślisz mam cię pyłem gwiezdnym
z dłoni spadam prosto w niebyt

słowem - jednym nie ogarniesz
jak ogarnąć galaktykę
gdy feeria słów opadnie
z dłoni sypiąc się przesmykiem

ciałem - z myśli rozrzuconych
sto tysięcy mil od ciebie
dmucha Nyks we wszystkie strony
z dłoni siejąc gwiazd zarzewie

będę - jeszcze kiedyś będę
lotnym stanem ciekłym stałym
blisko bliżej tu a przestrzeń
z dłoni złożę w nowy amin


już cię nie czuję - wiem że jeszcze jesteś
drzwi skrzypią nocą i na pokuszenie
wodzisz mnie w pole - jam już dawno ślepcem
sen to czy jawa - sam dokładnie nie wiem

idę za tobą - albo tylko marzę
nie odrywając stopy od przestrzeni
zanim się ocknę - biały martwy karzeł
 - po twoim jestem zniknie nawet menisk




2017

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz