piątek, 28 lipca 2017

or to dok syj ni





mówią: tańczymy w rytmie naprzemiennych odejść. pardon! - ja nie tańczę i tobie też daleko; zdarza nam się jedynie okazjonalnie tupnąć. głównie jednak podpieramy ściany. okoliczne tse-tse uwielbiają głaskać skrzydła i podobno po czterdziestym głasku stają się motylami. nie sprawdzam na sobie: oboje porastamy zasadami jak mchem - wyrosną na nas drzewa
(zerwiemy z nich
 niepomni
 że zgryziony orzech krwawi jeszcze mocniej)








2017

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz