czwartek, 9 października 2014

przesilenia (2)



20;20


alicja chciała pracować
przeczytała kontynent od a
do zatrzeć po sobie ślady
bosa irlandio
weź mnie
w nieposiadanie
obejmij
zlicz
przelicz i przekalkuluj
prze(d)staw
w  guinnessach na godzinę
per week
per ty
święta patologio
myśli się alicja

się nie myśli
trzeba czuć
kurwa życie


19;19

przeniosłem się na podłogę
wyhamowałem ciałem
szykuję muzykę na tło

potem cichnę w tym tle
milknę
słucham
posłucham
zanim zdetonuje mnie alko
skreślisz się jeszcze
pod kopułą nocy
z moich gwiazd
na trzy
wypijemy kawę
dzień dobry, maleńki
pozszywam cię
ostatnią nitką
i będziesz
chcę czuć ból
zawsze
zawsze

być tylko tłem.


18;18

nie mam dłoni do strun
najchętniej rozerwałbym
wszystkie
warstwy i wszedł
najpierw splunę
zmieszam cię ze śliną
ożywię
nadam tętno i sens
twoim ustom
przyjrzę się dokładniej
zgłębię
głębię kolorów
ty
obliżesz palce
konduktowana ostatnimi dniami
nauczysz mnie
by heart
znikania

nie mam dłoni do strun
- milczysz
a ja?
skracam dzień
czarny dzień
przytul mnie
nagle



17;17


energia ma zasady

czasami
czuję coś co jest poza
moją kontrolą
z boga robię fiuta


16;16


a może mam prześwit

nie widzę przez ciebie
chociaż widzę tobą

porastamy kolcami
układamy okoliczności
zasięg
pewne obawy
kim dla ciebie jestem?
brakującą częścią
kiedy się oddalasz
czuję brak
pustkę
narastający ból w piersi
fizyczny
naciąga żyły
żyły są po to by kolce
miały z czego zadrwić
myśli znów alicja
nie myśl
widzę twój świat dla którego chcę być
odetniemy się
my jesteśmy sensem
jesteśmy wierzy alicja
zaciska wargi
i przełyka
ten miód
kiedyś wypali dziurę
ale o tym sza
jeszcze jest słodko
jeszcze jest ciepło
grawitacja
nie obejmuje
liści




2014

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz