20;20
alicja
chciała pracować
przeczytała
kontynent od a
do
zatrzeć po sobie ślady
bosa irlandio
weź
mnie
w
nieposiadanie
obejmij
zlicz
przelicz
i przekalkuluj
prze(d)staw
w
guinnessach na godzinę
per
week
per
ty
święta
patologio
myśli
się alicja
się nie myśli
trzeba czuć
kurwa życie
19;19
przeniosłem się na podłogę
wyhamowałem ciałem
szykuję muzykę na tło
potem
cichnę w tym tle
milknę
słucham
posłucham
zanim
zdetonuje mnie alko
skreślisz
się jeszcze
pod
kopułą nocy
z
moich gwiazd
na
trzy
wypijemy
kawę
dzień
dobry, maleńki
pozszywam
cię
ostatnią
nitką
i
będziesz
chcę czuć ból
zawsze
zawsze
być
tylko tłem.
18;18
nie mam dłoni do strun
najchętniej
rozerwałbym
wszystkie
warstwy
i wszedł
najpierw
splunę
zmieszam
cię ze śliną
ożywię
nadam
tętno i sens
twoim
ustom
przyjrzę
się dokładniej
zgłębię
głębię
kolorów
ty
obliżesz
palce
konduktowana ostatnimi dniami
nauczysz
mnie
by
heart
znikania
nie mam dłoni do strun
-
milczysz
a ja?
skracam dzień
czarny dzień
przytul mnie
nagle
17;17
energia ma zasady
czasami
czuję coś co jest poza
moją kontrolą
z boga robię fiuta
16;16
a może mam prześwit
nie
widzę przez ciebie
chociaż
widzę tobą
porastamy
kolcami
układamy okoliczności
zasięg
pewne obawy
kim
dla ciebie jestem?
brakującą częścią
kiedy się oddalasz
czuję brak
pustkę
narastający ból w piersi
fizyczny
naciąga żyły
żyły
są po to by kolce
miały
z czego zadrwić
myśli znów alicja
nie myśl
widzę twój świat dla którego chcę
być
odetniemy się
my jesteśmy sensem
jesteśmy
wierzy alicja
zaciska
wargi
i
przełyka
ten
miód
kiedyś
wypali dziurę
ale
o tym sza
jeszcze
jest słodko
jeszcze
jest ciepło
grawitacja
nie
obejmuje
liści
2014
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz