jeszcze
ciepłe łóżko jeszcze z brudnych szklanek
rośnie
mur pomiędzy odejdź stąd i wróć
jeszcze
pisać o czym nie ma słów nad ranem
nowy
wciąż deficyt remis dwa do dwóch
jeszcze
lepkie listy noszę po kieszeniach
ślady
wyszarpane z mięsem kocich łap
jeszcze
we mnie ciężkie coś co sen odbiera
słodki
klej ze znaczków znaczy mnie jak brak
w
małych dawkach siebie nieład chaos zamęt
wiatr
rozerwał żagle nurt połamał ster
z
pustych dni i dłoni z liter rozmazanych
uczę
się od ciebie podzielności serc
2015
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz