S.H.
ktoś
tutaj był i nagle zniknął
najcichsza
z cisz wymiata tropy
zmęczonych
okien szary witraż
na
nim opuszek ślad jak dotyk
czuły
i miękki miękki czuły
kod
papilarny w tylko tyle
dom
się zamienił dom–monument
w
echa po tobie ciągle żywe
choć
wieczorami już nie świeci
lampa
co świadkiem była w porę
kiedy
po jednym kocim grzbiecie
dłoń
się zsuwała con fervore
zanim
się witraż przyoblecze
w
czerń towarzysząc twoim krokom
powiem
że jesteś wiem bo przecież
koty
najlepiej widzą nocą
z cyklu: Inspiracje - Szymborska
*Kot w pustym mieszkaniu. Wisława Szymborska
2015
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz