poniedziałek, 5 lipca 2021

muchy

 


na jednym kawałku chleba siadły nad ranem dwie muchy
wtem mówi mucha do muchy mucho wykazujże ruchy
za chwilę przyjdzie ksiądz proboszcz i wszystko w kuchni posprząta
lecz druga mucha jeść nie chce i na okruszki się dąsa
niegłodna i nie spragniona - boże skrzydlaty - czy kona!?
miota się pierwsza bezradnie - a może woda święcona
pomoże na tę apatię wróci muszątku chęć życia
wzbiła się mucha do lotu - bzycząc bo taki much zwyczaj -
czekaj niebawem powrócę i dalibóg cię ocucę
nie minął nawet kwadransik a już zza poły firanki
wraca zmachana z towarem który przegonić ma chandry
biały i gęsty - najlepszy! leje na muchę z mozołem
lecz drugiej musze nie lepiej - szepce do pierwszej nad stołem
mucho ach coś ty przyniosła to nie jest woda święcona
nie może ruszyć ni skrzydłem (teraz naprawdę już kona)
nie woda? jak to nie woda!? przecież nie dalej jak wczoraj
Jasiulek - ten od sąsiadki - przyszedł po wodę i wołał
„księże proboszczu tornister zechciej mi nowy poświęcić”
 i wyjął proboszcz kropidło - mocno zacisnął je w pięści
 i nagle na Jasia czoło wytrysnął wodą święconą!
mówię ci mucho - to woda - na własne oczy widziałam
lecz mucha już nie odpowie - padła bidulka jak stała
leżą na chlebie dwie muchy w wodzie święconej skąpane
a Jasio? Jasio czasami moczy się jeszcze nad ranem




2021

 

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz