Batumi 8.10.2021
plączą
się gałęzie stuka w okno liść
podmuch (s)poniewiera kości i kasztany
płatki na półmisku łyżkę w ręku mamy
lalka do przedszkola chciała głodna iść
mały
cicho kwili ledwie przegnał sen
szranki i konkury smagłowąsych wojów
w telewizji mówią Misha zaczął jeść
słodkie
winogrono (s)turla się ze stołu
lustro
w przedpokoju dłoń (po)gładzi twarz
mimo wczesnej pory szarą i zmęczoną
błyska w oczy żarem z papierosa ponoć
to nie burza idzie lecz jesienny szkwał
nic
zostało po nich nie ma po nich nic
sześć czerwonych zniczy między budynkami
gdybań sto dlaczego świat się nie chce spalić
kto podlewa k(r)wiaty kiedy ziemia drży
podmuch (s)poniewiera kości i kasztany
płatki na półmisku łyżkę w ręku mamy
lalka do przedszkola chciała głodna iść
szranki i konkury smagłowąsych wojów
w telewizji mówią Misha zaczął jeść
mimo wczesnej pory szarą i zmęczoną
błyska w oczy żarem z papierosa ponoć
to nie burza idzie lecz jesienny szkwał
sześć czerwonych zniczy między budynkami
gdybań sto dlaczego świat się nie chce spalić
kto podlewa k(r)wiaty kiedy ziemia drży
2021 4/44
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz