żongluję
bólem w pełnym kieliszku
choć żadna ze mnie Plekhanoveli
pustkę nabijam w puste butelki
i zagrzebuję w zimnej pościeli
nocami
myślę między drzewami
jak by to było gdyby jak Nina
cudnie zatańczyć na prześcieradłach
zadrgać jak Nina
wypij
Marino po drugiej stronie
nie ma naprawdę nie ma nikogo
kto bliższy byłby twojej tęsknocie
kiedy nie tęskni nikt już za tobą
ty
na krzesełku ja z samochodu
zajrzę w dwie studnie nie do zmierzenia
z winem tańczące suliko dłonie
połyka ziemia
można
tak tęsknić jak tylko za kimś
kto się okazał gwiazdy połową
jak tylko za kimś kogo spadając
gwiazdy połowa ciągnie za sobą
wypij
Marino a zanim spadniesz
skazkę wymyślę o dwóch biegunach
które
na przekór światu się zeszły
i świat nie umarł
choć żadna ze mnie Plekhanoveli
pustkę nabijam w puste butelki
i zagrzebuję w zimnej pościeli
jak by to było gdyby jak Nina
cudnie zatańczyć na prześcieradłach
zadrgać jak Nina
nie ma naprawdę nie ma nikogo
kto bliższy byłby twojej tęsknocie
kiedy nie tęskni nikt już za tobą
zajrzę w dwie studnie nie do zmierzenia
z winem tańczące suliko dłonie
połyka ziemia
kto się okazał gwiazdy połową
jak tylko za kimś kogo spadając
gwiazdy połowa ciągnie za sobą
skazkę wymyślę o dwóch biegunach
i świat nie umarł
პლეხანოველი მარინა
*odniesienie do Tańczącej Niny, Poświatowskiej
26.01.2023
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz